Odebrałam wyniki rezonansu - umiarkowana, wielopoziomowa dyskopatia lędźwiowa. Odebrałam wyniki krwi- choroba Hashimoto, bo anty tpo na poziomie 429. Byłam u stomatologa, zapłaciłam 380zł. Czyli: czeka mnie rehabilitacja i dieta. Taka z ograniczeniem nabiału, bez cukrów, raczej bez glutenu, raczej bez kawy. O rehabilitacji myśleć będę po spotkaniu z ortopedą. Zawiozłam rodzicom zupę jarzynową na dużej porcji mięsa , i pierogi z mięsem, które wczoraj zrobiłam. Wprawdzie brat był wczoraj, ale tak mi pasowało, bo jutro przygotowania na przyjazd syna, a w środę endokrynolog i wyjazd nad jezioro. Od 2 dni nie korzystam z poduszki medycznej pod kark i śpię lepiej , a w nocy nie budzę się z bólu. Skoro organizm tak woli, niech tak będzie. Pogoda dziś niestabilna, ale zaczyna być cieplej. Już widać grupy młodzieży na Open'era, może w tym roku obędzie się bez deszczu?A na jutro chcę zrobić biszkopt z owocami miekkimi ( borówka, malina), leczo, zupę tajską oraz kotlety mielone, do tego mizerię i fasolkę żółtą. Powinno wywołać zadowolenie na twarzy potomka. Byliśmy tez w bibliotece, pozyczyłam 6 książek babskich, a co tam.!